Od 19 września br. licytacje komornicze nieruchomości mają odbywać się w formule online, co ma zapobiegać dotychczasowym patologiom oraz uprościć całą procedurę. Na razie jest to jednak założenie czysto teoretyczne, ponieważ pandemia Covid-19 zablokowała rynek licytacji komorniczych.
Wraz z początkiem pandemii, wiosną 2020 roku w ramach tarczy antykryzysowej wprowadzono zakaz licytacji lokalu zamieszkanego przez dłużnika. Dotyczy to niemal 90 proc. nieruchomości, które powinny zostać zlicytowane. Prawo pozwala dłużnikowi na złożenie oświadczenia, że aktualnie zamieszkuje przeznaczoną do licytacji nieruchomość, nawet jeśli w rzeczywistości tak nie jest. Brakuje rozwiązań prawnych, które pozwalałyby na weryfikację takich deklaracji, co powoduje blokowanie licytacji przez dłużników. Zgodnie z przepisami sytuacja ta potrwa do 91. dnia po zakończeniu ogłoszonego stanu epidemii bądź ustania zagrożenia epidemicznego. Tracą na tym przede wszystkim wierzyciele, a ofert zbiera się coraz więcej. W ubiegłym roku zlicytowano tylko kilkanaście nieruchomości, a do maja br. ok. 40. Gdy licytacje komornicze zostaną uwolnione, będą prowadzone na nowych zasadach i odbywać się będą online.
Dotychczas procedura wyglądała w ten sposób, że na dwa tygodnie przed planowaną licytacją, komornik dokonywał obwieszczenia o przetargu. Informacja wywieszana była w budynku sądu, publikowana w lokalnym dzienniku, a także na stronie internetowej Krajowej Rady Komorniczej. Podczas pierwszej licytacji cena wywoławcza nieruchomości wynosi 75 proc. wyceny dokonanej przez biegłego sądowego, a podczas drugiej licytacji dwie trzecie ceny szacunkowej. Aby przystąpić do przetargu, należy złożyć rękojmię w wysokości 10 proc. sumy oszacowania, która jest później zaliczana na poczet ceny zakupu nieruchomości. Rękojmia jest zwracana osobom, którym nie uda się wylicytować nieruchomości. Licytacja odbywa się publicznie, w sądzie i ma charakter ustny. Od wielu lat problemem w tej procedurze są tzw. zmowy cenowe – w aukcjach uczestniczą osoby, których celem jest podbijanie ceny, a ten, kto faktycznie chce kupić nieruchomość, musi zapłacić im odstępne, aby wycofały się z licytacji. Temu nielegalnemu działaniu zapobiegać mają nowe przepisy o elektronicznych licytacjach.
W myśl nowej procedury licytacja odbywać się będzie za pośrednictwem systemu stworzonego przez KRK. Osoby zainteresowane będą musiały utworzyć w systemie indywidualne konto, a po zweryfikowaniu danych otrzymają login, które pozwoli na dalsze czynności. Elektroniczna licytacja będzie trwała 7 dni w określonych godzinach, a aukcję wygra ten, kto zaoferuje najwyższą cenę. System w pełni ruszy jednak dopiero po zakończeniu epidemii, ponieważ aktualnie tylko nieliczne nieruchomości mogą być wystawione na sprzedaż, ze względu na fakt, iż zgodnie z deklaracjami są zamieszkiwane przez dłużników.
W bazie Krajowej Rady Komorniczej znajduje się obecnie ok. 340 ogłoszeń z całej Polski dotyczących aukcji mieszkań planowanych w terminie od 20 sierpnia do 24 października 2021, co oznacza średnio 170 licytacji w ciągu miesiąca. Część z nich to oferty, które nie zostały sprzedane podczas pierwszego przetargu. Większość ogłoszeń dotyczy nieruchomości zlokalizowanych w mniejszych miejscowościach.
Dowiedz się jak przeprowadzić eksmisję lokatora z wynajmowanego mieszkania.