Wiadomości

Rynek kredytów hipotecznych – jest coraz gorzej

Zmartwiona para siedzi na sofie. Na stole przed nimi porozkładane dokumenty. Kobieta pokazuje jeden z nich, a mężczyzna trzyma się za głowę

Seria podwyżek stóp procentowych i zaostrzona polityka Komisji Nadzoru Finansowego odbiły się na sytuacji w branży kredytów hipotecznych. Zapytań o warunki kredytu mieszkaniowego w grudniu 2022 było o ponad 60% mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Takie informacje płyną z Biura Informacji Kredytowej, które niedawno opublikowało podsumowania. Warto pamiętać, że w 2021 sytuacja gospodarcza i polityka pieniężna były dużo bardziej korzystne dla inwestorów. Nic więc dziwnego, że wniosków o kredyty hipoteczne było więcej.

Bardzo niski odczyt BIK

BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe to wartość oparta na zapytaniach kierowanych do bazy przez instytucje finansowe. Banki i SKOK-i przesyłają tego typu dane do BIK w przeliczeniu na dzień roboczy. Grudniowy odczyt wskaźnika był wyjątkowo niski. Jego wartość spadła o ponad 60% w porównaniu z tym samym okresem rok temu. W grudniu zapytań o kredyty hipoteczne było 12,3 tysiąca. Pod koniec 2021 było ich 33,1 tysiąca. Dane te pokazują prawdziwą skalę załamania popytu. Osoby, które obecnie stać na kredyt, mogą sobie przy jego wsparciu pozwolić na lokal o zbyt małym metrażu, na przykład na potrzeby rodziny. Inwestorzy tacy zamiast zwracać się do banku, przechodzą na rynek najmu.

Waha się też średnia wartość kredytu, o jaką starają się wnioskujący. W grudniu 2022 było to średnio 347,62 tysiąca złotych, czyli o 3,3% mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Jednak gdy porównamy ten wynik z listopadem 2022, średnia wartość kredytu hipotecznego była o 3% wyższa. Grudniowy odczyt BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe jasno pokazuje, że jego wartość ustabilizowała się na poziomie -60%. Mimo że w niektórych ujęciach kwartał do kwartału czy miesiąc do miesiąca jego wartość może rosnąć, nadal jednak będzie ujemna. Głównym powodem takiego stanu rzeczy są wysokie stopy procentowe, zaostrzenie wymogów KNF i ogólne spowolnienie gospodarcze.

Aktualna liczba wnioskujących o kredyty hipoteczne była jedną z najniższych od 2007 roku. Z pewnością wpływa na to ograniczona zdolność kredytowa wielu Polaków, w tym osób posiadających rodziny. To one szczególnie odczuły spadek wartości płac spowodowany inflacją i rosnącymi kosztami życia. W tej sytuacji realną pomocą może okazać się rządowy program “Pierwsze Mieszkanie”. Proponowany w nim bezpieczny kredyt na 2% zachęci zapewne wielu inwestorów do porzucenia najmu i powrotu do planów zakupu własnego mieszkania. Nabór do działania ma ruszyć w lipcu 2023.

O tym, czy wsparcie to okaże się skutecznym impulsem, który pobudzi rynek, przekonamy się już w tym roku. Analitycy oceniają, że dopiero w praktyce będzie można ocenić rozwiązania proponowane przez rządowych ekonomistów. Już teraz wiadomo, że o kredyt na preferencyjnych warunkach będą mogły starać się tylko osoby bez prawa własności do innego lokalu. To ważna zasada. Dzięki niej wsparcie otrzymają osoby młode i rodziny, które chcą zainwestować w swój pierwszy lokal mieszkalny na własność.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać