Rynek mieszkaniowy Wynajem mieszkań

Rynek wynajmu wzmocni się wraz z początkiem roku akademickiego

Młoda uśmiechnięta kobieta siedzi na podłodze z kubkiem, w tle kartonowe pudełka z rzeczami z przeprowadzki

Wielkimi krokami zbliża się początek roku akademickiego. W związku z tym studenci rozpoczynają poszukiwania lokali na wynajem. Sierpień i wrzesień to najgorętszy okres dla rynku wynajmu. To wtedy bowiem popyt na mieszkania jest wzmożony za sprawą studentów w poszukujących mieszkań do wynajęcia. W tym roku sytuacja jest jednak nieco inna niż zazwyczaj, ponieważ z powodu napływu uchodźców do Polski zmniejszyła się liczba dostępnych mieszkań na wynajem. Co więcej, wysoka inflacja, rosnące koszty kredytów, coraz droższe nieruchomości również są powodem tego, że w tym roku wynajem mieszkań będzie droższy, a ich wybór mniejszy.

Najdrożej w stolicy

Ceny rosły w każdym mieście wojewódzkim, lecz w różnym tempie. Dla przykładu w Gdańsku, Toruniu czy Rzeszowie stawki za najem w II kw. były wyższe o kilkanaście procent w porównaniu do I kw. Najdroższym miastem jeśli chodzi o koszt najmu wciąż pozostaje jednak Warszawa. Średnia cena ofertowa najmu kawalerki w Warszawie wynosi tam bowiem już 2,4 tys. zł. Za wynajem mieszkania dwupokojowego zapłacić trzeba ok. 3,7 tys. zł, a trzy pokoje to koszt rzędu 5,6 tys. zł miesięcznie (bez opłat). Tak wysokie stawki są wynikiem zarówno wzmożonego popytu ze strony uchodźców z Ukrainy, jak i ze strony Polaków, których nie stać na kupno własnej nieruchomości ze względu na zaostrzoną politykę banków w zakresie udzielania kredytów hipotecznych. Czynsze utrzymują się na wysokich poziomach przy wzroście cen najmu o ponad 10% porównując II kw. do I. Ponadto, liczba dostępnych lokali na wynajem spada znacząco. Przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie ofert mieszkań na wynajem było o ok. 50% więcej niż w II kw. W porównaniu do ubiegłego roku, w II kw. bieżącego roku pojawiło się też mniej nowych ofert, dla przykładu w Łodzi i Krakowie ich liczba spadła o 70% (r/r). Nadto wzrosło tempo, w jakim ogłaszane oferty najmu mieszkań znikają. Ponad 80% pośredników w obrocie nieruchomościami wskazuje, że znalezienie najemcy na kawalerkę zajmuje często krócej niż 1 miesiąc. W przypadku większego mieszkania może to trwać trochę dłużej, choć 67% osób wskazuje, że też zajmuje to ok. 30 dni.

Opłaty administracyjne będą jeszcze rosły

Tylko w czerwcu stawki czynszów wzrosły średnio o 3% w porównaniu do maja, a w porównaniu do roku ubiegłego aż o 26%. Podwyżki czynszów wiążą się z rosnącymi cenami energii elektrycznej, ogrzewania, mediów, wyższymi kosztami pracy (np. sprzątanie). Co więcej, nie ma co liczyć na obniżki cen. Spółki ciepłownicze zapowiadają kolejne podwyżki opłat za ciepło. Więcej znów zapłacą zatem najemcy. Eksperci z jednej strony alarmują, że wyższe ceny najmu mogą doprowadzić niektórych lokatorów do niewypłacalności. Z drugiej zaś zauważają, że mimo dużego wzrostu cen popyt nadal rośnie. Zdarza się bowiem, że na jedno mieszkanie przypada średnio 15-30 chętnych. W związku z dużym zainteresowaniem, studentom może być zatem trudniej znaleźć mieszkanie, bo wynajmujący mogą wybierać najemców i prawdopodobnie będą zwracać większą uwagę na ich sytuację finansową.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać