Naczelny Sąd Administracyjny wydał kontrowersyjną decyzję, uznając, że zmiana układu pomieszczeń wymaga pozwolenia na budowę. Do tej pory przyjmowano inne zasady.
Zmiana układu pomieszczeń poprzez przestawienie ścianek działowych to jedna z podstawowych modyfikacji wprowadzanych przez właścicieli w trakcie wykańczania mieszkań kupowanych na rynku pierwotnym. Dostosowanie poszczególnych pomieszczeń do własnych preferencji poprawia funkcjonalność nieruchomości oraz nadaje indywidualny charakter.
To popularne rozwiązanie sprawdza się w mieszkaniach o różnej powierzchni. W mniejszych usunięcie ścianek działowych może poprawić komunikację i wizualnie zwiększyć przestrzeń. W większych lokalach dostawienie nowych przegród pozwala wyodrębnić przestrzeń do pracy, nauki, czy zabawy oraz stworzyć prywatne strefy dla członków rodziny.
Łatwe zmiany z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań
Najpopularniejsze technologie budowy budynków mieszkalnych, wielorodzinnych sprawiają, że rozbiórka ścian działowych i budowa nowej konstrukcji w innym miejscu nie stanowi większego problemu dla ekip zajmujących się remontami mieszkań.
Tam, gdzie pozwala na to konstrukcja budynku, zmiany mogą być realizowane również w starszym budownictwie. Nawet w budynkach wybudowanych w technologii wielkiej płyty przestawienie ścianek działowych pozwala zmienić układ pokoi, zaadaptować pomieszczenia do innych celów lub poprawić funkcjonalność całego mieszkania.
Budowa ścianek działowych z lekkich konstrukcji szkieletowych z wykorzystaniem płyt gipsowo-kartonowych umożliwia łatwą aranżację pomieszczeń.
Zmiany a prawo
Wyburzanie ścian działowych znajdujących się wewnątrz lokalu nie jest zazwyczaj klasyfikowane jako przebudowa obiektu budowlanego w rozumieniu Prawa budowlanego. Takie stanowisko jest uzasadniane tym, że modyfikacja układu, wyglądu i powierzchni pomieszczeń wewnątrz lokalu nie zmiana rzeczywistych parametrów użytkowanych oraz technicznych całości budynku.
Zmiany takie nie mają bowiem wpływu na kubaturę, powierzchnię zabudowy, wysokość, szerokość długość, czy liczbę kondygnacji. W myśl prawa budowlanego prace takie nie są klasyfikowane jako roboty budowlane, które wymagałyby zgłoszenia labo pozwolenia na budowę. Zaliczano je po prostu do prac związanych z urządzaniem wnętrz.
Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wydał jednak ostatnio kontrowersyjną decyzję, uznając roboty polegające na przestawieniu ścian działowych za przebudowę. Według NSA prace takie spowodowały zmianę parametrów użytkowych lokalu poprzez zmianę powierzchni użytkowej.
NSA zmienił tym samym korzystny dla inwestora wyrok wydany wcześniej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA). W swoim wyroku sąd niższej instancji uznał, zgodnie z przyjętymi do tej pory z zasadami, że przestawienie ścianek działowych jest powszechnie stosowanym rodzajem prac. Nie uznał działań za formę przebudowy, która wymagałaby zgłoszenia lub uzyskania pozwolenia na budowę, ponieważ w opinii WSA stanowiłoby to nadmierny i nieuzasadniony formalizm.
Jakie przyjąć wytyczne?
Sprawa, w której NSA musiał wydać decyzję, trafiła na drogę sądową na wniosek Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) w Krakowie, który z urzędu zainteresował się pracami prowadzonymi przez jednego z właścicieli mieszkania w budynku wielorodzinnym.
Polskie orzecznictwo sądowe nie opiera się na precedensie, więc wydany wyrok jest wiążący jednie dla stron postępowania. Podobne podejście ze względu na zbyt duży formalizm nie powinno być stosowane w przyszłości, tym bardziej że ostatnie nowelizacje Prawa budowlanego zmierza do uproszczenia stosowanych procedur i ograniczenia liczby prac, które wymagają zgłoszenia lub uzyskania pozwolenia na budowę.
