Liczba nowych ofert sprzedaży mieszkań wciąż rośnie. Według wstępnych szacunków obecnie jest ich o 35 tys. więcej niż w tym samym czasie rok temu. Analitycy oceniają, że na rynku będzie pojawiać się coraz więcej nowych ogłoszeń. Zdaniem niektórych bezpośredni wpływ na tę sytuację ma brak konkretnej decyzji dotyczącej programu #NaStart. Z wysypem nowych ofert sprzedaży mamy do czynienia przede wszystkim w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
Kupujący mają większy wybór
W Warszawie jest aktualnie niemal tyle samo aktywnych ogłoszeń, co w szczytowym momencie z listopada 2020. Niedawno pojawiła się oficjalna informacja o tym, że środki z rządowego programu #NaStart zostaną przeznaczone na wsparcie dla powodzian. Trafią do samorządów najbardziej dotkniętych klęską żywiołową. Posłużą tam za wsparcie i pomogą odbudować nieruchomości z sektora mieszkalnego. Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Paszczk zaznacza, że pieniądze, które wcześniej miały trafić na budownictwo społeczne, zostały zabezpieczone w przyszłorocznym budżecie. Nie oznacza to jednak, że program #NaStart ruszy w styczniu 2025. Koalicjanci wciąż nie doszli w tej kwestii do porozumienia. Wszystko wskazuje na to, że brak dopłat zwiększył dostępność mieszkań w Polsce.
Jest to korzystna sytuacja dla kupujących, którzy mogą wybierać spośród szerokiej oferty lokali mieszkalnych. Mimo to ceny wciąż są wysokie, bo wielu sprzedających liczy na wzrost popytu stymulowanego rządowym programem. Pierwsze korekty mogą pojawić się na początku przyszłego roku, gdy okaże się, że program #NaStart jednak nie ruszy.
Mieszkania długo czekają na kupca
Analitycy rynku dostrzegają, że aktualna oferta rośnie, a lokale coraz dłużej czekają na kupca. Mimo rosnącej liczby ogłoszeń, sfinalizowanych transakcji sprzedaży jest naprawdę mało. Trend ten dostrzegają również pośrednicy, nazywając to “korkowaniem się rynku”. Obecnie branży mieszkaniowej brak płynności, ponieważ lokale wystawione na sprzedaż pozostają na nim długo, do tego dochodzą wciąż nowe. Czas oczekiwania na kupca przedłuża się, a wielu potencjalnych inwestorów czeka na ostateczną decyzję dotyczącą #NaStart.
Sytuacja ta jest również pokłosiem finansowych decyzji Polaków sprzed kilku lat. Popularność inwestycji w mieszkania sprawiła, że w rękach wielu osób pozostają mieszkania, które miały być przeznaczone na wynajem. Dziś, gdy rentowność działalności rentierskiej spada, lokale te znów trafiają na rynek. Muszą długo czekać na kupców nie tylko dlatego, że liczba ogłoszeń rośnie. Wielu sprzedających żyje jeszcze cenami sprzed roku, nie chcąc ich obniżyć i dostosować do obecnych warunków rynkowych. Wszystko wskazuje na to, że pierwszych wyraźnych korekt w dół można spodziewać się w pierwszym kwartale 2025 roku. Jak wspominaliśmy ,sytuacja ta jest tym bardziej prawdopodobna jeśli program #NaStart ostatecznie nie ruszy.