Wiadomości

Niekorzystny dla flipperów wyrok NSA – zapłacą wyższe podatki

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie działalności filipperskiej może być rewolucyjny dla rynku nieruchomości. Dzięki niemu urząd skarbowy zyskuje nowe narzędzie kontroli podatkowych. Wszystko to ma szansę przyczynić się do zmniejszenia działań spekulacyjnych w sektorze mieszkaniowym. Zdaniem NSA zakup mieszkań, przeprowadzenie prac remontowych, a następnie odsprzedaż nieruchomości z zyskiem to działalność gospodarcza, a nie prywatne działania na rzecz pomnażania majątku.

Flipper zapłaci wyższy podatek od sprzedaży

NSA w wyroku o sygn. II FSK 823/22 orzekł, że działalność flipperska ma charakter zarobkowy i posiada znamiona prowadzenia działalności gospodarczej. Świadczy o nim też fakt, że flipperzy nie kupują lokali mieszkalnych, by w nich mieszkać, lecz tylko po to, by sprzedać je z zyskiem. Ten niekorzystny dla flipperów wyrok będzie miał swoje konsekwencje. Osoby zajmujące się tego rodzaju działaniami będą musiały płacić wyższe podatki od sprzedaży nieruchomości. Wielu specjalistów rynku uważa, że to mała rewolucja i dodatkowe narzędzie kontroli w rękach US.

Sprzedaż nieruchomości w ramach działalności gospodarczej oznacza wyższe stawki podatkowe oraz dodatkowe koszty i obowiązki. Analitycy spodziewają się też wzmożonej liczby kontroli podatkowych osób zajmujących się obrotem nieruchomościami. Flipper to teraz w świetle prawa przedsiębiorca, którego obowiązki są szersze niż osoby prywatnej.

W rozumieniu art. 5a pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych osoba, która kupuje mieszkanie do remontu, a następnie szybko odsprzedała je z zyskiem po podniesieniu standardu lokum, prowadzi działalności gospodarczą.

Zarobkowy cel zakupu oznacza działalność gospodarczą

Jeśli flipper działa we własnym imieniu po to, by osiągnąć zysk i robi to w sposób ciągły, istnieją przesłanki by twierdzić, że prowadzi działalność gospodarczą. I zdaniem sądu powinien w związku z tym rozliczać się jak przedsiębiorca. Jako uzasadnienie wyroku organy podatkowe zwróciły też uwagę na jasny cel tej transakcji. Flipper nie kupuje nieruchomości by w niej mieszkać, ale w celu odsprzedaży z zyskiem. Oznacza to, że działa jako biznesmen, a nie osoba prywatna.

Podatniczka, której dotyczył wyrok, nabyła cztery mieszkania w latach 2014 – 2015, a różnice pomiędzy cenami ich kupna i sprzedaży wynosiły odpowiednio 85 000, 97 000, 102 000 i 88 000 złotych. Jest to jasne świadectwo, że jej plan był nastawiony na zysk. Prócz tego działała według wypracowanego schematu. Kupowała tylko mieszkania do remontu w atrakcyjnych lokalizacjach, by w szybkim czasie sprzedać je za wyższe kwoty. Nawet jeśli transakcje te nie odbywały się w ramach działalności gospodarczej, były zorganizowane i za takie można je uważać. W związku z tym sprzedaż tych lokali trzeba było rozliczyć właśnie w ten sposób. Na podstawie wyższych stawek i z obowiązkiem uregulowania podatku VAT.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać