Czy wynajem mieszkań znów drożeje? Czerwcowy raport Otodom pokazuje, że liczba dostępnych ofert najmu spadła o 3% w porównaniu do maja, osiągając najniższy poziom od lat. Jednocześnie zainteresowanie ze strony potencjalnych najemców było najwyższe od 2020 r. w ujęciu rocznym. Eksperci wskazują, że taka sytuacja może sygnalizować nadchodzący wzrost liczby mieszkań trafiających na sprzedaż na rynku wtórnym.
Jak wynika z danych przedstawionych w raporcie pod koniec czerwca na rynku dostępnych było 23,1 tysiąca ofert najmu, co oznacza spadek o 6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku oraz o 3% w stosunku do maja. Jeszcze większy spadek odnotowano w przypadku nowych ogłoszeń, gdyż pojawiło się ich zaledwie 16 tysięcy, czyli o 24% mniej niż rok wcześniej.
Z raportu wynika również, że siedem największych miast w Polsce skupiało aż 65% wszystkich aktywnych ogłoszeń, łącznie ok. 15 tysięcy ofert. To właśnie tam odnotowano spadek liczby dostępnych mieszkań w stosunku do maja. W pozostałych częściach kraju sytuacja była bardziej zróżnicowana. Największy wzrost podaży o aż 8% miesiąc do miesiąca zaobserwowano w Bydgoszczy. Z kolei najdotkliwsze spadki wystąpiły w Olsztynie (minus 25%) oraz w Poznaniu (minus 12%).
Najmniej ofert od lat
Zdaniem autorów raportu, jednym z czynników wpływających na utrzymujący się spadek podaży mieszkań na wynajem mogą być uwarunkowania makroekonomiczne. Decyzja RPP z lipca o kolejnej obniżce stóp procentowych, tym razem o 0,25 punktu procentowego do poziomu 5%, po raz drugi w tym roku zaskoczyła rynek. Po wcześniejszym, majowym cięciu o 0,5 punktu procentowego wielu analityków oczekiwało raczej wstrzymania dalszych zmian. Tymczasem kontynuacja polityki luzowania monetarnego zaczyna coraz wyraźniej wpływać na rynek nieruchomości, co widoczne jest również w segmencie najmu.
Otóż spadające stopy procentowe zaczynają skłaniać właścicieli mieszkań do przemyślenia swojej strategii, a mianowicie coraz więcej z nich rozważa rezygnację z wynajmu na rzecz sprzedaży nieruchomości. W obecnych warunkach może to być dla nich korzystny moment, zwłaszcza że rośnie zdolność kredytowa potencjalnych nabywców, a popyt na rynku sprzedaży zaczyna się stopniowo odbudowywać.
Z raportu wynika, że dane z platform Otodom i OLX z ostatnich miesięcy potwierdzają obserwowaną tendencję. W czerwcu średni czas, przez jaki ogłoszenie najmu pozostawało aktywne, skrócił się do 20 dni – to o 6% mniej niż w maju i o 8% mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Choć zmiany te są na razie umiarkowane, autorzy raportu wskazują, że decyzje RPP mogą zapoczątkować trwalsze przekształcenia na rynku najmu. Spadające koszty finansowania sprzyjają wzrostowi zainteresowania kredytami hipotecznymi, co w dłuższej perspektywie może ograniczyć popyt na wynajem. Jeśli coraz więcej osób zdecyduje się na zakup własnego mieszkania, presja popytowa na rynku najmu może się zmniejszyć, co z kolei może doprowadzić do stabilizacji cen lub ich niewielkiego spadku.
