Rynek mieszkaniowy

Ile deweloperzy zarabiają na mieszkaniach?

Ogromny popyt górujący nad podażą doprowadził do sytuacji, w której ceny nowo budowanych nieruchomości z każdym miesiącem idą w górę. Zainteresowanie mieszkaniami jest związane z sytuacją pandemiczną w kraju, która wpływa na niskie stopy procentowe, czy łatwiejszy dostęp do finansowania bankowego. Inwestowanie w nieruchomości to także pokłosie wzrostu poziomu inflacji, co zaowocowało niemal zerową opłacalnością lokat bankowych oraz wymuszeniem na osobach posiadających oszczędności ulokowania gdzie indziej swojego kapitału. Czy w związku z niesłabnącymi cenami mieszkań rosną także marże deweloperów?

Obecnie za chęć posiadania własnego M płaci się krocie. Według informacji udzielonych przez GetHome.pl na rynku nieruchomości ceny biją kolejne rekordy, co obserwuje się głównie w dużych miastach np.: Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi, Krakowie, Poznaniu czy Bydgoszczy. Wartość metra kwadratowego w stolicy Polski przekroczyła barierę 13 tys. zł, zaś w Gdańsku 12 tys. zł. W tym nadmorskim mieście od początku roku odnotowano także najwyższy wzrost rocznej, średniej ceny ofertowej – o 13 proc. Na drugim miejscu znalazła się Łódź – 11 proc, zaś kolejne lokaty zajęły Wrocław – 9 proc., Bydgoszcz – 8 proc. i Poznań – 2 proc. Wielu obserwatorów ten stan rzeczy łączy z celowym działaniem ze strony deweloperów, którzy na każdej inwestycji chcą zarobić jak najwięcej. Dużo emocji budzi tym samym narzucona marża, która oscyluje przy 20-30 proc.

Czy marża deweloperska znacząco wpływa na koszt mieszkania?

Portal Money.pl pokusił się o sprawdzenie, jakie realne zyski ze sprzedaży mieszkań uzyskują deweloperzy. Jak się okazało, wszystko jest zależne od rodzaju przeprowadzonej inwestycji. Najwięcej korzyści przynoszą wysokomarżowe nieruchomości z segmentu premium. Ponadto rynkowi giganci z milionowymi budżetami i z dużą ilością inwestycji mają narzuconą inną marżę niż mali, lokalni przedsiębiorcy. Sporo informacji można uzyskać o firmach, które są notowane na giełdzie. Wśród nich w I kwartale 2020 roku przeciętna marża brutto oscylowała przy 27 proc. Rekordzistą w tej kwestii okazał się Dom Development, który uzyskał marżę w wysokości 32 proc. brutto. Wyniki ten nie jest jednak najokazalszym, jaki zanotowano na polskim rynku nieruchomości. W czasie ostatniego boomu mieszkaniowego, jaki miał miejsce w latach 2005-2008 poziom marży wynosił sławne 40 proc. Warto jednak pamiętać, że marża nie jest tożsama z czystym zyskiem, a definiuje się ją jako różnicę pomiędzy ceną sprzedaży, a poniesionymi kosztami. Są to na przykład wydatki związane z nabyciem ziemi pod inwestycję czy zakupione materiały budowlane. Należy również wspomnieć o kosztach stałych, do których należą: wynagrodzenia wypłacane pracownikom, raty kredytowe, podatki. W oparciu o dane Narodowego Banku Polskiego wspomniana wyżej strona Money.pl wysnuła wniosek, iż w Warszawie w czasie I kwartału 2021 roku, każdy metr kwadratowy powierzchni mieszkania miał marżę na poziomie blisko 3000 zł. Przy 50-metrowym mieszkaniu w stolicy, które kosztowało 550 tys. zł, marża oscylowała przy kwocie 150 tys. zł, a końcowy zysk po odjęciu kosztów wyniósł około 70 tys. zł.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać