Rynek mieszkaniowy

Kupno czy wynajem mieszkania?

mieszkanie na sprzedaż
Kzenon/bigstockphoto.com

Kupić czy wynająć? Oto jest pytanie. Boryka się z nim wiele osób, które mają wystarczającą zdolność finansową do skorzystania z kredytu, bo chyba posiadając odpowiednią gotówkę takich dylematów się nie ma. Jednak w obliczu wieloletniego zobowiązania wybór między zakupem kredytowanym a najmem wcale nie jest jednoznaczny.

Kupując na kredyt mamy przed sobą wizję posiadania nieruchomości na własność, którą kiedyś będziemy mogli przekazać potomnym. Co do takiego mieszkania właściciel ma większe prawa niż wynajmujący – w zakresie ingerowania w jego wykończenie, aranżację i wybór rozwiązań budowlanych, aż po możliwość rozporządzania tym prawem, czyli sprzedaży bądź darowania. Jest to jednak poprzedzone latami (kilkoma, kilkunastoma, a nawet kilkudziesięcioma) spłaty rat w odstępach miesięcznych, w których poza ceną mieszkania dokładamy sporą działkę zarobku dla banku. Przy kredytach hipotecznych na kilkanaście i kilkadziesiąt lat spłacony kapitał będzie niemal dwukrotnie wyższy od pierwotnej ceny nieruchomości. W tym czasie jej wartość może wzrosnąć, co jest zjawiskiem korzystnym dla kredytobiorcy – przyszłego właściciela, ale i drastycznie spaść, a wtedy nawet jej sprzedaż nie pokryje związanych z kredytem kosztów.

Tysiące aktualnych ogłoszeń:

-> mieszkania na sprzedaż <-

-> mieszkania na wynajem <-

Zawsze można zdecydować się na najem. Co prawda mieszkanie nie jest własnościowe, ale przez okres trwania umowy najemca ma wyłączone prawo do korzystania z mieszkania i nie może zostać z niego usunięty jeśli nie wystąpią konkretne, wskazane w umowie przyczyny. Ma on co prawda mniejsze prawo do rozporządzania nieruchomością – poważniejsze zmiany musi konsultować z wynajmującym, który musi wyrazić zgodę na ich przeprowadzenie. Z drugiej strony nie obciążają go naprawy niezbędne do utrzymania mieszkania w należytym stanie zgodnym z treścią umowy – to wynajmujący ma obowiązek niezwłocznie je przeprowadzić i pokryć wydatki. Koszt najmu może być podobny, mniejszy lub większy od miesięcznych rat kredytowych, zależy to od standardu mieszkania, jego wielkości i lokalizacji.

Pieniądze cały czas przekazujemy na konto wynajmującego, nie budując własnego kapitału. Dzięki temu nie mamy jednak tyle stresu ile ma kredytobiorca, jeśli pojawią się u niego problemy finansowe. Ale należy zawsze pamiętać o tym, że po upływie okresu na jaki umowa najmu została zawarta wynajmujący nie musi jej przedłużać. Wtedy będziemy zmuszeni do szukania nowej lokalizacji, ponieważ nadal nie będziemy mieć swojego mieszkania na własność.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać